Cher stała już pod domem Eleanor . Zadzwoniła na dzwonku . Drzwi otworzyła mama Ell .
- Dzień dobry pani Calder . Czy zastałam Eleanor ? - zapytała Cher .
- Cześć słońce! Tak, jest u siebie w pokoju . - odpowiedziała pani Calder - Wejdź proszę - dodała .
- Dziękuję ! - dziewczyna weszła do środka - To ja pójdę do Ell . - powiedziała .
- Dobrze ! Zaraz zrobię wam ciasteczka i herbatę . - poinformowała ja pani Calder .
- Proszę się nie trudzić ! Naprawdę nie trzeba . - powiedziała Cher .
- Słońce, to dla mnie żaden problem ! Zmykaj już na górę . - zaśmiała się mama Ell i poszła do kuchni .
Dziewczyna po słowach pani Calder weszła po schodach na górę i szła korytarzem w stronę pokoju Ell . Gdy stała już pod jej drzwiami, usłyszała piosenkę One Direction - What Makes You Beautiful . Wparowała do jej pokoju i zaczęła śpiewać :
- 'Baby You light up my world like nobody else' .
Eleanor wybuchnęła śmiechem .
- Cher, dobrze się czujesz ? - zapytała .
- Tak, dzięki że pytasz ! - rozłożyła się na jej łóżku . - Ty to masz szczęście, że koleś z tak zajebistego zespołu jest twoim chłopakiem . - położyła się na brzuchu i wpatrywała się w Ell .
- Jejku ! wiem ! - powiedziała Eleanor i z błyskiem w oczach przytuliła zdjęcie Louisa .
- Obym ja też kiedyś trafiła na takiego przystojniaka . - powiedziała Cher .
- A właśnie ! - wykrzyknęła Ell . - Jak tam 'polowanie' na faceta ? - dodała .
- Zwyczajnie ! - powiedziała obojętnie Cher .
- No co ty ! Co dzisiaj robiłaś ? - zapytała Eleanor .
- Poszłam do baru na drinka i poznałam ... - Cher przerwała i siedziała jakby zamurowana z uśmiechem na twarzy .
- Że co ?! Co zrobiłaś ? - zdziwiła się Ell . - Czy ja dobrze słyszałam ? - wypytywała dalej z niedowierzaniem .
- Tak, dobrze usłyszałaś . - zaśmiała się Cher .
Eleanor przysunęła fotel i usiadła na przeciwko przyjaciółki .
- Poznałaś ? Kogo ? - Ell dalej nie dawała za wygraną .
- Poznałam przystojnego Alana, który jest właśnie barmanem w tym barze . - powiedziała Cher . - Jutro idziemy razem na drinka . - dodała .
Rozmowę przerwało im pukanie do drzwi od pokoju . Była to mama Eleanor, która przyniosła im herbatę i ciastka .
- Proszę dziewczynki ! smacznego ! - powiedziała mama .
- Dziękujemy pani Calder ! - podziękowała Cher .
Mama przyjaciółki położyła tace na stoliku i wyszła .
- Ma do mnie zadzwonić, jak skończy pracę . - kontynuowała dziewczyna .
- Widzę, że nareszcie ci się układa . - zauważyła Eleanor .
- To się dopiero okaże . - zaśmiała się Cher . - O Jezu ! Jak już późno ! - dodała zerkając na zegarek w komórce . - Musze już lecieć do domu . Może wpadnę do ciebie jutro . - dodała .
- Ok . Powodzenia na randce . - powiedziała Ell .
Cher zaśmiała się i wyszła z pokoju przyjaciółki . Przed wyjściem poszła do kuchni i pożegnała się z panią Calder .
- Ciasteczka były pyszne . - powiedziała .
- Dziękuje słońce . - pani Calder uśmiechnęła się z błyskiem w oczach .
- Musze już iść do domu ! dobranoc Pani ! - dziewczyna przytuliła się do mamy przyjaciółki, bo wiedziała, że jest dla niej jak córka .
- Dobranoc myszko ! Miłych snów ! - odpowiedziała pani Calder i odprowadziła Cher ku drzwiom .
Dziewczyna poszła ciemną ulica do domu, która oświetlona była latarniami co kilkadziesiąt domów .
ciekawe ciekawe, aczykolwiek mam nadzijeę, żewydarzy się cos bardziej ekscytującego. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawwee! ^^ :)
OdpowiedzUsuńhttp://kaasiaacee.blogspot.com/
swietnie ;D czekam na cd ; )
OdpowiedzUsuńobserwuje ;*
Twój blog jest po prostu świetny :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobał :)
Z przyjemnością klikam przycisk "Dołącz do witryny obserwatorów":D
Zapraszam cię na mój blog :
http://blogbyasilia.blogspot.com/
Z góry Ci dziękuje :)